Uroczyste Pasowanie na Starszaka w Przedszkolu w Lipie

25 października odbyło się Pasowanie na Starszaka. Zaszczytu tego dostąpiło 42 uczniów klas "0" Przedszkola w Lipie. W uroczystym pasowaniu uczestniczył pan Zdzisław Wójcik Wójt Gminy Zaklików oraz liczne grono rodziców z ich przewodniczącą panią Beatą Trybułą. Ponadto w uroczystości uczestniczyli również uczniowie klas I szkoły podstawowej z Lipy. Uroczystość rozpoczęła się od wprowadzenia sztandaru Zespołu Szkół i powitania zebranych gości. Potem już tylko Starszaki prezentowały zdobyte umiejętności. Każde dziecko miało jakąś rolę. Były więc stosowne na tą uroczystość wierszyki i tańce. Wszystkie dzieci wypadły wspaniale. Co prawda niektóre zostały pokonane przez tremę, ale wszystkie trzymały fason. Przez cały czas artystyczne wyczyny były w napieciu obserwowane przez rodziców. Od fleszy z aparatów co rusz robiło się jasno. I w końcu po tysiącu braw nastapiła chwila Ślubowania. Najpierw, co wzbudziło konsternację u rodziców, Ślubowanie złożyli oni, a nie ich dzieci. Pani Grażyna Koczwara przeczytała jego treść. Brzmiała ona nastepująco: 

Ślubuę być przyjacielem mojego dziecka,

Ślubuję zawsze znaleźć czas na rozmowę z dzieckiem,

Ślubuję pamiętać o tym, że ma ono prawo do błędów,

Ślubuję doceniać w dziecku jego starania,

Ślubuję bardzo je kochać.

Potem przyszedł czas na naszych 5 i 6 latków. Rodzice pokazali jak to sie robi, więc Ślubowanie poszło sprawnie. Aby dzieci tego nie zapomniały warto i tą treść tu przytoczyć: 

Ja, starszak dzielny, będę zawsze uŚmiechnięty.

Będę słuchał swoje panie i zjadał całe Śniadanie.

Będę dbał o zwierzęta i chronił kwiaty,

aby nasz Świat był piękny i bogaty.

Będę grzecznie się bawił i pilnie uczył,

żebym Mamy i Taty nigdy nie zasmucił.

Po tych solennych obietnicach dokonanych przy tylu Świadkach Dyrektor Przedszkola wraz z Przewodniczacą Rady Rodziców panią Trybułą dokonali uroczystego aktu Pasowania na Starszaka. Było przy tym dużo śmiechu i wiele hałasu. CierpliwoŚć dzieci wystawiona na tak długą próbę czasu wreczcie została nagrodzona. Wszyscy otrzymali stosowne prezenty: dyplom, książeczkę z pamiątkowym wpisem coŚ na słodko i dodatkowo mały prezencik. Jak by tego rozpieszczania było mało to jeszcze pierwszaki ze szkoły dorzuciły swoje trzy grosze, a panie kucharki inny niż zwykle słodki podwieczorek. Ale w tym dniu takie rozpieszczanie było wskazane. Po takiej pracy z nauką wierszków i piosenek, i takim stresie na pewno się należało. Na koniec chciałbym podziekować wszystkim którzy przyczynili się do tej historycznej chwili. Wójtowi za przybycie, Radzie Rodziców za przygotowanie prezentów, rodzicom za liczną obecnoŚć, panią nauczycielką za przygotowanie artystyczne dzieci i w końcu panią kucharką za słodki poczęstunek.